Zdecydowanie najlepsza w całym filmie! Jej sposob w jaki zagrała tę rolę..świetnie jej to wyszlo. Błyskotliwa, intrygująca, kobieca, niezalezna...extra!
Najlepsza zdecydowanie sprzdawczyni płotów!:-) Aleksandra Pisula. Tak słodko i delikatnie mówiła "Thank you, guys":-)
Nie wiem na czym wy słuchacie tych filmów, ale oglądam film w telewizji na zwykłym telewizorze i wszystko zrozumiałem, co mówi Popławska.
Popławska i jej gra oczywiście świetne, można by ją oglądać godzinami, natomiast sama postać, żeby miała intrygować? Raczej odstręczała swoim ADHD.
No to chyba dobrze, nie? Bo właśnie taka miała być! Niby super laska, ale tak naprawdę nieradząca sobie z własnym życiem. Bardzo dobrze odegrała swoją rolę.
Szkoda, że ze wszystkich dialogów przez panią Popławską wypowiedzianych zrozumiałem jakieś 30 procent. Niewyraźne mówienie to od lat istna plaga bardzo wielu polskich filmów, ale rola pani Popławskiej w "Ataku paniki" plasuje się w ścisłej czołówce niechlujnego podawania tekstów.
Ja rozumiem, iż w prawdziwym życiu bywa tak, iż miliony zwykłych Polaków wymawiają wyrazy pół-ćwierćgębkiem. Zaś arcyzrozumiale wypluwają z siebie głównie wulgaryzmy. Ale od aktorów filmowych można chyba wymagać nie tyle naturalizmu, ile takiej (wyraźnej) sztuczności, którą widz kupi jako naturalność.