Typowy średniak, który zalatuje kinem klasy B z niezniszczalnym Dolphem Lundgrenem. Z kolei sceny walki z udziałem Tonego Jaa to już pierwsza klasa kopana, a zarazem ozdoba całego filmu. Poruszany w nim jest dość poważny temat handlu ludzmi, co budzi zainteresowanie widza. Cała konstrukcja filmu, czyli współpraca 2 policjantów z różnych zakątków globu i efektowne sceny walki wręcz, przypominają "Godziny szczytu" tyle, że w poważniejszym tonie, ale zarazem gorszym popisem aktorskim i słabszym montażem. Brakuje mu też humoru, no ale handel żywym towarem śmieszny nie jest. Co innego, że bohaterowie po mimo odniesionych ran są niemal nieśmiertelni. Można obejrzeć, bo w oczy nie kłuje.
Jest np na kinomanie, tylko trzeba wpisać tytuł oryginalny "Skin Trade", dostępne w oryginale, z napisami lub z lektorem.
Właśnie obejrzałem
Przyzwoite kino i faktycznie podobne do Godziny Szczytu (Pierwszy mój film obejrzany w kinie z Jackie Chanem )
Gdyby film bardziej skupił się na handlem żywym towarem niż na zemście Lundgrenem to może byłby lepszy.