niektórzy grają w reggae, niektórzy grają w bluesa, Coltrane grał życie ” - to słowa Santany. I to słychać i czuć chyba najbardziej w utworze Alabama. Sam film jest poprawny, jak zwykle sporo gadających głów. Ale sama muzyka jest po prostu fascynująca. Szkoda, że tak często przerywana. Podobały mi się chyba najbardziej tak płynące z serca i wnikliwe wypowiedzi Clintona.