Sa horrory(te prawdziwe) i sa horrory( komedie) przy ktorych człowiek nie czujue zadnego dreszczyku(jak przy tych prawdziwych) tylko smiac mu sie chce.Ludzie czy ci producenci nie widza co tworzą? czy ich to nie smieszy co stworzyli? Szkoda czasu,pieniedzy,upodlania wysłuzonych znanych aktorow,szkoda słow.Podczas ogladania dobrego horroru człowiek czuje taka ciekawosc,troche ma stracha,dreszczyk przechodzi nie moze odciagnac wzroku od ekranu.Ja zaraz na poczatku filmu wyczuje czy to jest horror czy komediohorror czyli szmelc.