Uma ratuje aktorsko film. Samuel L. Jackson zadziwiająco słabo, nie pasuje tutaj, tego Bagmana to mógłby zagrać każdy, nic nie wnosi do filmu. Scenariusz z dziurami w logice, naiwne wyjaśneineie przeszłości Bagmana aż boli. Ale film jest dobry, niskie oceny przesadzone, Uma - jak już napisałam - ratuje. Ciekawe...
Gionna Daddio (pseudo z wrestlingu Liv Morgan) pierwszy raz zagrała w filmie i to od razu z wielkimi gwiazdami. Nie mogę się doczekać tego filmu w Polsce. Uwielbiam Samuela i Umę ale chcę to obejrzeć zwłaszcza dla Liv. W wrestlingu jest jedną z najlepszych zawodniczek i potrafi wspaniale "aktorzyć".
Taki duet, taki klimat, nie może się nie udać!
A jednak. Film jest po prostu słaby. Po pierwsze: aktorstwo. Byłem w szoku, ale Uma grała jak w szkolnym przedstawieniu. Wyświechtane gesty, udawana egzaltacja, teatralne zachowanie. Oj, szkoda... Samuel w roli ni to cwaniaczka, ni to Żyda, ni to handlarza, ni to...