PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=572711}

Krwawy odwet

Sacrifice
5,2 1 857
ocen
5,2 10 1 1857
Krwawy odwet
powrót do forum filmu Krwawy odwet

Trup od Matki Boskiej

ocenił(a) film na 3

Cóż można napisać o typowym filmie klasy B, który raczej nie
miał szans stać się czymś zapamiętanym, zarówno jeżeli
chodzi o scenariusz, jak i o odtwórcę głównej roli czyli Cube
Goodinga Jr.?
Fabuła jest ''klasyczna'' jeżeli chodzi film akcji. I w tym
przypadku dosłownie nic specjalnego, bo nawet nie jest to
przeciętne. Najlepiej i tak prezentuje się motyw z Mike, ale
tylko do pewnego momentu, a to poza jego udziałem jest
słabe i mało interesujące. Powiem nawet, że męczące,
banalne i kiepskie w wykonaniu. Spowiedź Mike przez telefon
mnie całkowicie rozbraja. Pomysły jakie serwują nam twórcy
przyprawiają o śmiech i mdłości. Niektóre sceny wyglądają
jak robione na siłę, bo są beznadziejnie przeciągane. Forma
w jakiej to wszystko nam podano też pozostawia wiele do
życzenia. Klatkowe zwolnione tempo akcji, dla mnie najgorsze
co może być w kinie, jest bardzo nieudolnie zmontowane.
Całe półtorej godziny nierówne jak diabli. Za dużo
wspomnień związanych z rodziną Johna i to w momentach,
gdzie można śmiało było sobie to odpuścić. Zamglony,
jednobarwny obraz męczy tylko wzrok. Do niczego to nie
prowadzi, a o tym co się stało wiemy już po słowach
policjanta zaraz na początku filmu. Paradoksalnie, akurat w
tych niepotrzebnych fragmentach jest najlepsza muzyka, ale
bardziej pasująca do typowego, taniego dramatu.
W pozostałej części produkcji ścieżka dźwiękowa? o ile
można ją tak nazwać, maltretuje nasz słuch koszmarnymi
odgłosami zgrzytów, uderzeń, łomotów czy rozdartym
chaosem, który tworzy się nie wiadomo z czego? To nie jest
naturalne, a tego nie cierpię.
Przyczepię się jeszcze do ról Goodinga i Slatera. I jeden i
drugi grywa od lat w słabych produkcjach, aby zarobić co
najwyżej na ''chleb''. Gdzie te role, filmy i czasy, które
przyniosły im uznanie, a świat o nich wówczas usłyszał?
Przecież ci dwaj aktorzy udowodnili już, że znają się na
aktorstwie. Może to nie są jakieś wyżyny, ale nieraz całkiem
nieźle sobie radzili. Mając niestety tak płytki, słaby i
ograniczony scenariusz, nie można pokazać swojego
kunsztu. Zwłaszcza główna postać grana przez Cube jest
drętwa jak cholera i snuje się jak cień po planie. Tylko
odpiernicza swoją rolę i nic poza tym. Żadnych emocji.
Dosłownie nic. Strzela do bandytów nie z zimną krwią, a tak
tylko od niechcenia. Bezpłciowość czyli równie dobrze
mogłoby naszego gliny po przejściach nie być, a fabuła
toczyłaby się do końca sama jak parowóz bez maszynisty.
Trup w całej okazałości. Przecież jest jeszcze księżulek :)
Dziwi mnie także tytuł, który nie ma nic wspólnego, ani z
żadną zemstą, ani także z nie wiadomo jakim odwetem.
Ogólnie za grę młodego Mike i to jak próbował się odizolować
od przeszłości, scenę przechwycenia dziewczynki i to, że na
całe szczęście film jest nie za długi stawiam 3/10.
Pozdrawiam

djrav77

Rozpisałeś się kolego, oj rozpisałeś, ale muszę przyznać że podzielam twoje zdanie.
Żeby się nie powtarzać dopiszę jeno
o Początku - powala już sam tytuł, bo pierwsze skojarzenie to "Made in Hong-Kong",
i Końcu: "efektowne" spalenie figury wartej... hoho, ot tak sobie, "coby" było widoskowo i jakże głęboko moralnie, bez żadnej policyjnej procedury.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
djrav77

To chleb który je Gooding musi być cholernie drogi :-P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones