Kiedy Cruise jeszcze nie był aż tak popieprzony by rzutowało to na jego filmy...
Nie ma co się rozpisywać. Najlepsza część M:I. Świeży (na96r) film akcji z ciekawymi pomysłami,
nowinkami i klimatem. Niedociągnięcia jak zawsze są, ale nie na tyle poważne by się nad nimi
doktoryzować.
Dobre, niewymagające (jednak na poziomie) kino akcji, do którego można z chęcią powracać co
jakiś czas, czego absolutnie nie można powiedzieć o kolejnych, upośledzonych częściach.
Dwójka Johna Woo też trzyma pozioma nawet powiedziałby że lepiej przemyślana, bo w finale nie mamy żadnej tandetnej sceny z helikopterem tylko bardzo efektowny, nie mylić z efekciarski pościg motorem.
na pewno nie bardziej niż helikopter w tunelu, Tomek na dachu pociągu i śmigło zatrzymujące się centymetry od jego gardła
Też mi się wydaje, że dwójka jest znaczenie lepsza od przegadanej jedynki. Więcej akcji, ciekawsza historia. W jedynce była tylko jedna fajna scena - wiadomo o którą chodzi i nic więcej.