średnio to wyszło, pierwszy "xXx" nie był rewelacyjny, ale realizacja była o wiele lepsza, no i Ice Cube to nie Vin Diesel, lubię gościa, ale do roli głównej mogli dobrać innego aktora, jak dla mnie Ice był mało przekonujący jako świetnie wyszkolony agent, nie pasował mi do roli od początku, kolejnym słabym punktem to efekty specjalne, które w wielu scenach wyglądają sztucznie, do tego dochodzą akcje z przesadą na maksa (np. pościg za pociągiem samochodem po torach, niezły ubaw), ogółem obejrzeć można, bo to w końcu kino akcji, ale ja liczyłem na coś lepszego, może w końcu coś się ruszy w sprawie "xXx 3" z Dieselem, zobaczymy