jedyna dobra rola , jedyny dobry film to Jerry Maguaire za która dostał Oscara Od tego momentu gra w coraz gorszych filmach. Jak tak dalej pójdzie to mu tego oscara zabiorą
Buahah.. ogladnij sobie Radio chlopcze, to sie przekonasz, ze wcale nie gra w coraz gorszych filmach...
gra paziu on był dobry ale dawno temy w trawie :D teraz same meliny :D(maliny) dostaje
To, że był nominowany do maliny nic nie znaczy. Według mnie bardzo dobrze odegrał role w filmie radio. A te nominacje do malin ma prawie każdy aktor i niektóre są naprawde śmieszne. Oni tak jakby dla jaj dawali te nominacje.
Ale to się trochę zgadza, że z Cuby aktor jednej roli....
Oglądałam statek miłości..... to była dopiero żenująca rola.... ale tak czy siak uplasował się w moim sercu jako ulubiony aktor i niech tak pozostanie:) Choć jeśli nadal będzie grać w filmach typu "Statek Miłości" to moja sympatia do niego może trochę zmaleć.
Jerry Maguire- to był dopiero film :] I mam nadzieje że jego przyszle wybory będą właśnie tak wyglądać! (pewnie to głoś wołającego na puszczy.... ale co tam)
dobry był też w wersetach zbrodni naprawde zajebisty był .............................. ..........
ale w Jerrym Maguire był genialny XD "SHOW ME THE MONEY!! I LOVE BLACK PEOPLE!!!YOU'RE MY MOTHERFUCKER!!!!!!!!!!!"
w ogole fajna ta rola była...niby taki zgrywus z niego był (Rod Tidwell :)) a całkiem mądry pan "If you don't love her, you got to tell her" itp ;))
no jesli uwazasz ze jest to aktor jednej roli to grubo sie mylisz ,albo nigdy nie ogladales jakiegos filmu znim,wystarczyc wymienic takie filmy jak : chłopaki z sąsiedztwa,sądna noc,jerry ma...,lepiej byc nie moze,wyscig szczorow,statke milosci,radio, ale sprawdzile skoro uwazasz za super aktora kogos takiego jak Brendan Fraser (ktory zagral w mumi a pozatym nic wielkiego nie pokazal) lub James Gandolfini (tylko sporano a pozatym nic) ,i ty mowisz ze to aktor jednej roli,ale gdy zobaczylem u Ciebie ze lubisz kogos takiego jak Richard Dean Anderson za aktora ,no to sorry o czym my tu wogle piszemy,koles poprostu nie znasz sie, a na dodatek tego wsrod twojych ulubionych filmow jest drużyna A i dynastia,to widac ze duzo nie wymagasz od filmu,i widocznie filmy w ktorych gra cuba sa za madre jak na ciebie pozdro i zycze zebys zaczal ogladac lepsze filmy niz dynastia haha
Możemy sie klocić czy Cuba jest świetnym czy tylko dobrym czy jednej roli aktorem, ale ja uważam że jest bardzo charyzmatyczny, fajnie gra zarówno w komediach (wyścig szczurów) jak i w poważniejszych filmach. A teraz do golasa, który sie czuje nie wiadomo kim, uważa że jego gust to wyznacznik dobrego kina itp. Nie widze powodu dla którego wyśmiewasz kogos ze ma w ulubionych Drużyne A, znam wielu ludzi co mają sentyment do tego serialu, albo Dean Anderson - kultowa postać McGywera w jego wykonaniu. Tak samo ja mogłbym cie wyśmiać chłopie za "Titanica" czyli jeb... komerche z wymoczkiem dicaprio ale tego nie zrobie bo szanuje twoj gust. Albo masz w ulubionych tupaca - to dopiero "świetby" aktor, ale co z tego - mozesz go miec w swoich ulubionych bo go lubisz i tyle, a to ze był z niego żaden aktor nie daje mi podstaw do wysmiania ciebie. Wiec troche pokory nastepnym razem i poszanowania dla ludzi. Peaca madafa;)
był genialny w filmie Instynkt.
I bardzo dobry w Chłopcach z sąsiedztwa.
Na pewno nie jest aktorem jednej roli.
Ok, może miał pare dobrych filmów... ale tyle samo miał bardzo kiepskich!! Nie zawsze jest tak, że on sam grał fatalnie, ale te filmy w których gra są dużo poniżej jego możliwości i w efekcie i tak wychodzi szmira;/
Czasami mam wrażenie, że dla tego aktora jest ważniejsza ilość niż jakość (filmu w którym ma zamiar grać).
Cuba wyszedł "Z ukrycia" niedawno ale przyznaje że widziałam ok 10 jego filmów i w każdej zagranej roli potrafił sie odnaleźć nawiet w tak śmiesznej jak w "Statku miłości" !!
heheh
A jak się nazywał film, w którym był nurkiem... Ze względu na to, że był czarnoskóry, dokuczali mu itd... Z góry dzięki, pozdrawiam