Rzeczywiście Batmany mu nie wyszły ale za to stworzył 2 niesamowite thrillery, oczywiście mam na myśli Telefon i Upadek - za te filmy go doceniam 8/10
Jakby nie Batmany to jego średnia na tym portalu spokojnie pozwalała by mu na pierwszą setkę rankingu.
bez jaj panowie - 80% jego filmów to zwykłe przeciętniaki, ostatnio coraz gorzej radzi sobie w zawodzie. wiadomo, że kino go zapamięta za Upadek (tylko, bo telefon jak dobry jest, nie wnosi nic nowego) liczę, po cichu, że the hive będzie jakimś przejawem artystycznego geniuszu... nadzieja umiera ostatnia. pożyjemy zobaczymy
"Straceni Chłopcy"
"Upadek"
"Czas Zabijania"
"Klient"
"8 mm"
"Telefon"
To są filmy co najmniej dobre w swoich gatunkach.
czasu nie widziałem, klient owszem - mój błąd. 8mm to film z dobrą historią ale, moim zdaniem, cage go kładzie na całej długości - oglądać się nie da. telefon wymieniłem. natomiast straceni chłopcy to produkcja, która bardzo szybko się zestarzała, jedyne co w niej pozostało świeże, to chaos i szaleństwo, udzielające się również widzowi. jednak powtarzam, zapamiętany zostanie za upadek, chyba że nakręci drugie ponadczasowe arcydzieło...niestety wątpię w to.