cóż. Moim zdaniem Martin Lawrence jest beznadziejny. Nie jest śmieszny tylko irytujący zarówno jak gra role w stylu "uroczy fajtłapa" czy "spoko elo czarnuch" (bo tylko na tyle go stać, co zresztą i tak robi nieudolnie). Można powiedzieć że był oglądalny w "Bad Boys" czy "Życiu", ale i tak aktorem jest fatalnym, prymitywnym robiącym debilne miny a komikiem w ogóle nie śmiesznym tylko irytującym. Adam Sandler wygląda przy nim jak Charlie Chaplin, dlatego uważam, że miejsce 173 czy któres tam to jak na niego i tak stanowczo za wysoko. A teraz i tak sie stoczył tam gdzie jego miejsce : gra w debilnych filmach Disney Channel. Jako do człowieka nic do niego nie mam, nie życzę mu źle czy coś w tym stylu, po prostu jako aktora czy tez komika trudno mi go przetrawić. Wszystko.

no zależy co kto lubi...Lawrence jakoś przypadł mi do gustu.
Każdy ma prawo wypowiedzi...i szanuje Twoje zdanie...ale na pewno jest wiele soób które potwierdzą moje zdanie:)

Ja się zgodzę z 'myhu' , 173 miejsce to za nisko dla Lawrenca .
Może nie jest najlepszym aktorem, ale beznadziejny na pewno nie jest . ; - *

Ja się z Tobą zgodzę, Lawrence jest naprawdę świetny, sam się zastanawiam czemu jest tak nisko .
Nie zgodzę się z Bloodbane, to że zagrał w filmie Disney nie znaczy ,że jest poziomu Miley Cyrus czy Seleny Gomez .
Martin jest świetny, nie zawiodłem się na żadnym filmie z nim, i naprawdę śmieszny gośc .