A ten facet od 30 lat robi swoje. Przeżył sławę disco polo z lat 90- tych, przeżył kilkanaście lat w tle. Wrócił jako megagwiazda, której słuchają miliony. I od trzech dekad robi swoje.
W latach 90- tych pół Polski kpiła z jego muzyki. A niedawno 4 mln ludzi obejrzało jego benefis na tvp. Kiedyś śmiano się z polsatu, że pokazuje Zenka i całe disco polo. Dziś cały kraj go słucha w Sylwestra.
Możecie mieć inny gust. Ale trzy dekady grania swojej muzyki warto docenić. Mało komu się to udaje.
Problem w tym, że nie dość, że facet gra beznadziejną muzykę, to nawet nie swoją. Wszystkie hity, na których się wybił to bezczelne plagiaty z krajów Europy wshodniej. Nawet na płytach nie jest uwzględniona informacja, że to jakieś covery i on nie ma praw do wykorzystywania tej muzyki, wobec tego zdobył popularność nielegalnie. To nie jest coś, co zasługuje na szacunek.